Od Konstantynowa do Opola


 

Uczestnicy Klubu dla Mieszkańców ,,Konstantynów’’ ruszyli na podbój Opola, niekwestionowanej Stolicy Polskiej Piosenki. Miasto zaczęli zwiedzać od spaceru po ulicy Krakowskiej - głównego deptaka miasta, gdzie na całej jego długości stoją metalowe trąbki nawiązujące bezpośrednio do tego ,,rozśpiewanego’’ miejsca. W sercu starego rynku podziwiali ratusz -wzorowany na florenckim Pałacu Vecchio. U jego podnóża stoi wielki pomnik jeźdźca na koniu - Kazimierza I Opolskiego. Nieopodal pomnika przebiegli ,,aleją gwiazd, aleją gwiazd..., gdzie każdy z uczestników mógł odnaleźć swojego ulubionego wykonawcę.

Na Wzgórzu Uniwersyteckim znaleźli prawdziwy misz-masz: budynki uniwersyteckie, Kościół , barokowe rzeźby przedstawiające pory roku, źródełko św. Wojciecha. Z drugiej strony uniwersytetu przysiedli na ławeczkach ze swoimi ulubionymi postaciami polskiej piosenki.

 Zwiedzili również legendarny Amfiteatr Tysiąclecia, w którym od 1963 roku odbywa się Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki. Stojąc na opolskiej scenie wszyscy poczuli energię tego miejsca, które wykreowało dziesiątki artystów i setki przebojów. Kolejną muzyczną atrakcją , a zarazem perełką w skali kraju było Muzeum Polskiej Piosenki. Nowoczesna i w pełni multimedialna ekspozycja przedstawia w zarysie historię polskiej piosenki od lat 20. ubiegłego wieku do czasów współczesnych. Wizyta w muzeum pozostawiła uczestników z efektem wow i konstatacją , że to w sumie… taki yotube w realu.

Odkryli również historyczną stronę miasta.

Symbolem wielowiekowej przeszłości Opola jest XIV-wieczna Wieża Piastowska. Nieopodal wieży jest Staw Zamkowy, który jest pozostałością po dawnej fosie otaczającej Zamek Piastowski.

Większość uczestników przyznała , że należała do tych osób, które Opole znały tylko i wyłącznie z Festiwalu Polskiej Piosenki. Planują w przyszłości wrócić do tego urokliwego, ale mało znanego turystycznie miasta. Opole to idealne miejsce, aby odpocząć od zgiełku miejskiego  i odkrywać muzyczne inspiracje .

Dajcie znać , czy byliście w Opolu i co jest tam warte jeszcze do zobaczenia?